Jeszcze kilka lat temu firma zamawiająca reklamę przestrzenną musiała się liczyć ze znacznymi wydatkami. Bowiem na ostateczną cenę reklamy zewnętrznej – obojętnie, czy był to billboard, potykacz, tablica czy też banner reklamowy – składał się zarówno koszt użytych materiałów (folia samoprzylepna, transfer, pcv czy pleksa), jak i koszty związane z samą produkcją (czasochłonne wycinanie poszczególnych elementów reklamy na ploterze, równie czasochłonne ich nalepianie). Do tego dochodziły wysokie koszty montażu oraz wnoszone przez klienta opłaty za lokalizację (wiadomo, iż im bardziej atrakcyjne reklamowo było miejsce, tym bardziej rósł koszt związany z umieszczeniem reklamy).
Jednak rozpowszechnienie druku solwentowego przyczyniło się – zwłaszcza w przypadku bannerów reklamowych – do znacznego obniżenia kosztów produkcji. Obecnie druk solwentowy należy do najszybszych i najtańszych metod pozwalających na zadrukowanie dużych formatów. Można go wykonywać na bardzo zróżnicowanych podłożach (banerowych, tekstylnych, ze spienionego PCV, papierowych), bez użycia płyt offsetowych, diapozytywów czy też naświetlania siatek. Ponieważ w odróżnieniu od offsetu i sitodruku druk odbywa się bezpośrednio z pliku, tym samym odpadają koszty przygotowalni oraz koszt robocizny związanej z wyklejeniem reklamy.
Użyte do produkcji banneru atramenty solwentowe cechuje duża trwałość oraz odporność na czynniki atmosferyczne, w tym również na promieniowanie ultrafioletowe. Dzięki temu reklama długo zachowuje pierwotny kolor i nawet po wielu latach użytkowania jest atrakcyjna wizualnie.
TPS druk - Blog Tematyczny 